Strona główna » Artykuły » Pierwsze karpie sezonu

Pierwsze karpie sezonu

Data dodania: 14-05-2013



Z uwagi na dość długą tegoroczną zimę nie mogłem doczekać się pierwszej karpiowej zasiadki. Ponieważ lód na pomorskich jeziorach zszedł dopiero w połowie kwietnia zaplanowałem sobie że końcówkę miesiąca i całą długą majówkę spędzę nad wodą. W niedziele 28 kwietnia wyruszyłem nad wodę z uwagi na to że nad naszym łowiskiem co roku w czasie majówki w raz z grupą przyjaciół organizujemy małe zawody postanowiłem że jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji spędzę trzy nocki nad jeziorem Tuszynek i godnie rozpocznę nowy sezon.


Po przybyciu na łowisko i długim rozkładaniu zacząłem wywozić zestawy, zależało mi na obłowieniu kilku ciekawych miejsc. Wszystkie zestawy nęciłem punktowo mieszanką pokruszonych kulek o zapachu blue squid oraz wanilii , konopi i drobnego peletu Arctic Krill. Już podczas wywożenia zestawów miałem dwa brania na zestaw położony najdalej od mojego stanowiska i wyjąłem dwa karpie ok. 6 kg co bardzo mnie uszczęśliwiło. Gdy już udało mi się ustawić wszystkie wędki było już dość późno i mogłem wreszcie wypocząć i przygotować się do pierwszej w tym roku nocki nad wodą. Ponieważ byłem bardzo zmęczony położyłem się spać dość wcześnie pomimo to karpie nie dały mi pospać i o pierwszej obudził mnie ostry odjazd na jednej z wędek położonych trochę bliżej. Po dość długim holu we mgle udało mi się wyjąć troszkę większego karpia ok. 11 kg. Włożyłem karpia do worka i zmarznięty wywiozłem ponownie zestaw w to samo miejsce po tym wszystkim położyłem się spać.

 


Do rana nic się nie działo dzięki czemu mogłem się wreszcie wyspać. Po zrobieniu zdjęć z karpiem i zwróceniu wolności zjadłem śniadanie i przewiozłem zestawy. Przez cały dzień padał deszcz i nie było zbyt ciepło co prawdopodobnie wpłynęło na żerowanie ryb i do wieczora nie doczekałem się żadnego brania. Po kolacji postanowiłem przejść się do kolegów siedzących na sąsiednim stanowisku, podczas rozmowy usłyszałem odjazd na mojej wędce, i czym prędzej pobiegłem na mój pomost, gdy już dotarłem na miejsce ryba przestała jechać a ja wskoczyłem do pontonu i zacząłem płynąć w kierunku zestawu. Niestety gdy dopłynąłem do miejscówki okazało się że ryba się spięła. Trochę przygnębiony wywiozłem zestaw ponownie w to samo miejsce i z powrotem wróciłem na stanowisko kolegów. Po długich rozmowach późnym wieczorem położyliśmy się spać a około godziny 3 :00 obudziły mnie dwa piknięcia na wędce na której wcześniej miałem spinkę wybiegłem więc z namiotu i zaciąłem. Jak poprzednio szybko wskoczyłem do pontonu i popłynąłem na miejsce oddalone od stanowiska o jakieś 250 metrów. Gdy byłem już nad rybą poczułem silny opór po czym karp zaczął odjeżdżać na głęboką wodę. Wiedziałem już że nie jest on mały i po długiej walce udało mi się w końcu go podebrać. Szczęśliwy powróciłem na stanowisko i włożyłem karpia do worka. Następnie wywiozłem zestaw i położyłem się spać.

 


Tak jak poprzedniej nocy do rana nic się nie działo. Gdy wstałem poszedłem do kolegów obok prosić o zrobienie kilku zdjęć i pomoc w ważeniu ryby. Waga pokazała 15,5 kg. Z czego byłem bardzo zadowolony, po sesji zdjęciowej wypuściliśmy rybę i zjedliśmy śniadanie. Jak poprzednio i tego dnia nic się nie działo. Dzień minął mi bardzo szybko i po wieczornym przewiezieniu zestawów położyłem się spać. W nocy mniej więcej o godzinie 2 obudziło mnie branie i po krótkim holu na macie zameldował się niewielki ok.6 kg karpik. Następnie ok. 5 rano miałem ostry odjazd z głębokiej wody i po trochę dłuższej walce wyciągnąłem karpia 13 kg. Kolejny dzień obudził mnie pięknym słońcem i bezchmurnym niebem. Po śniadaniu zacząłem się pakować z powodu rozpoczęcia zawodów, na których łowiłem już na innym stanowisku, i na którym udało mi się przez kolejne trzy nocki złowić trzy karpie i wywalczyć drugie miejsce na 9 mitingu nad jeziorem Tuszynek. Podsumowując przez sześć dni wyjąłem w sumie 9 karpi w tym największego jak na razie w tym sezonie karpia 15,5 kg. Bardzo mile wspominam tę zasiadkę i mam nadzieje że następne majowe wyprawy będą równie owocne.

Patryk Urban

 

 

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Artykuły
Waluta
Cennik
Pobierz cennik HTMLPobierz cennik XLS
KATALOG 2024
RABATY
RABATY
od 600zł - 5%
od 1000zł - 10%
Dla Klientów
Zarejestrowanych
Nie dotyczą:
- produktów w promocji

 
INPOST Śledzenie Przesyłki
GLS Śledzenie Przesyłki
Systemy płatności
  • Przelewy24
GALERIA PAWEŁ SZEWC
alt
GALERIA MICHAŁ MAJOREK
alt
GALERIA PATRYK URBAN
alt
GALERIA ROBERT GOGOLA
GALERIA PRZEMEK WAMBERSKI
alt
GALERIA TOMEK SŁOWIŃSKI
alt
GALERIA ADAM GÓREŃCZYK
GALERIA JAKUB PELLOWSKI
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu