Upalne Lato nad Odrą
11-01-2023Wyświetleń: 301
Podczas mojej ostatniej wyprawy karpiowej nie do końca wiedziałem w jakich warunkach będę łowił. Wiedziałem, że będzie to średniej odległość wywózka na 150-200 metrów. Kiedy zajechałem nad jezioro od razu zobaczyłem masę powalonych drzew. Wiedziałem, że nie będzie łatwych holi ale za to miejscówki będzie łatwiej namierzyć.
Jak co roku w kwietniu zadaję sobie pytanie, czy jechać w pierwszomajowy weekend na karpie czy też nie. Mam bowiem bardzo mieszane uczucia co do tego weekendu. Z jednej strony chciało by się posiedzieć i odpocząć a z drugiej czy tego czasu nie poświęcić rodzinie.
Przeczytaj całość
Tegoroczny sezon dla mnie był praktycznie stracony ze względu na kontuzję kręgosłupa ,której w głównej mierze nabawiłem się podczas naszego niby lekkiego hobby. Każdy kto się wielokrotnie przeprawiał z gratami pontonem to wie o czym mówię, istna orka, setki kilogramów nie ułatwia nam przygotowań do zasiadek karpiowych na których później poza łączeniu się z naturą i podziwianiem przyrody to za wiele ruchu nie mamy.